Wypalenie zawodowe, energetyczne, psychiczne – dlaczego nas dopada?
Coraz częściej wiele osób dopada syndrom wypalenia zawodowego, często połączonego z wypaleniem emocjonalnym i kryzysem energetycznym. Tacy pracownicy wysyłani są często na szkolenia z Zarządzania Stresem, albo Work-Life Balance. Problem jest jednak o wiele poważniejszy i często pracodawca za nas go nie rozwiąże.
Syndrom wypalenia pojawia się zwykle wtedy, gdy nasze życie jest nazbyt skoncentrowane na jednym z jego aspektów.
Aby rozwój człowieka przebiegał w zrównoważony sposób, musi się odbywać w czterech podstawowych obszarach życia, które w dużym uproszczeniu nazwiemy:
- fizycznym
- umysłowym
- emocjonalnym
- społeczno – zawodowym
Każdy człowiek powinien zadbać o rozwój w wymienionych obszarach. Zaniedbanie dowolnego z nich wywiera znaczący wpływ na pozostałe, nie pozwalając na skuteczne wykorzystanie maksimum posiadanych możliwości.
Wszystkie cztery obszary życia są ściśle połączone ze sobą i wzajemnie na siebie oddziałują. Skoncentrowanie na jednym z nich, a pominiecie pozostałych musi na zasadzie bumerangu wrócić do nas jako czynnik zaburzający całą strukturę. Oto kilka przykładów. Zacznijmy od osoby, która koncentruje się na obszarze społeczno-ekonomicznym. Zajmuje się budowaniem swojej kariery i pozycji w społeczeństwie, poświęcając tym celom cały swój wysiłek. Jednocześnie – z powodu nierozciągliwości doby – brakuje jej czasu na zadbanie o ośrodek fizyczny. Przez pewien okres organizm wytrzymuje przeciążenie, ale po kilku latach pojawiają się problemy zdrowotne. Niedostateczna dbałość o ciało zawsze skutkuje powstaniem kryzysu chorobowego. Kiedy zaś choroba się pojawia, wpływa nie tylko na obszar fizyczny, ale także na emocjonalny (złe samopoczucie i spadek samooceny), umysłowy (spadek formy intelektualnej) i wreszcie społeczno-ekonomiczny (ograniczenie działalności i rozwoju na arenie społeczno-zawodowej).
Innym przykładem może być sytuacja osoby, która zajmuje się wyłącznie sferą emocjonalną. Jest tak pogrążona, powiedzmy, w szukaniu sensu życia oraz w samorozwoju emocjonalnym, że zaniedbuje życie zawodowe. Po kilku latach okazuje się, że wciąż ma mało płatną pracę, co ogranicza jej możliwości zadbania o zdrowie.
Podobne przykłady można by mnożyć, a wniosek z nich płynie przejrzysty. Tworząc swoją życiową wizję i strategię, należy zawsze pamiętać o należytym zrównoważeniu zaangażowaniu na wszystkich czterech obszarach życia. Naiwna wiara, że można najpierw skoncentrować się na realizacji jednego zadania z jednego obszaru, może doprowadzić do kryzysu o bardzo poważnych konsekwencjach.
Na treningu menedżerskim bardzo często pojawiają się osoby, które chwalą się, że pracują po 12 godzin dziennie. Taką strategie można zastosować przez określony okres, ale zawsze pojawią się konsekwencje. Gdy słyszymy, że ktoś sypia 5-6 godzin na dobę, to łatwo przewidzieć, że organizm, nie ma czasu na regenerację i zależnie od indywidualnej wytrzymałości przetrwa do 3-5 lat. Potem pojawia się nerwica, wrzody żołądka, problemy z kręgosłupem i nadmierny poziom napięcia stresowego. System nerwowy czasem otwarcie mówi – stop. Po wytężonym dniu pracy musi znaleźć się czas na regenerację.
Na szkoleniu zarządzanie stresem uczymy technik nazywanych przez nas „20 minut regeneracji”. Wielu uczestników jednak twierdzi, że nawet tyle czasu nie mają. Kiedyś będą musieli znaleźć znacznie więcej. Przekonanie, że dobry pracodawca potrzebuje wycieńczonego, wyczerpanego i długo ale mało efektywnie pracującego pracownika, jest często złudne. Tylko dbanie o rozwój fizyczny (choćby 20 minut ćwiczeń dziennie), odpowiednią dietę, dostosowaną do naszego typu metabolicznego zapewni dobrą kondycję fizyczną. Gdy ciało funkcjonuje dobrze, emocje także nie dają się tak silnie we znaki. Kilka prostych metod pracy ze stresem, uwolnienie organizmu od toksyn „po-stresowych”, powinny ustabilizować organizm. Mniej stresu, lepsze samopoczucie, to lepsze relacje w pracy i w domu, lepsze działanie mózgu, a zatem szybsze wykonywanie obowiązków.
Jeśli uważacie Państwo, że nie macie na to czasu, zapraszamy na Szkolenie Efektywność Osobista i Zarządzanie Czasem. Nie ma uczestniczki, czy uczestnika, nawet przy trójce dzieci w domu i wymagającym szefie, którzy nie wygospodarowaliby 30 minut dziennie aby zadbać o siebie samego.
Polecamy :
Szkolenie Efektywność Osobista i Zarządzanie Czasem
8,703 total views, 2 views today